Ezoteryka Miłość

Afrodyzjaki

Jak z pewnością powie Wam każdy oddany fan Harry’ego Pottera, „Amortentia” to najpotężniejszy eliksir miłosny na naszej planecie. Z drugiej strony, literaccy „mugole” z pewnością przytoczą bardziej klasyczne przykłady działania magicznych eliksirów miłosnych, jak na przykład w „Śnie nocy letniej” Szekspira, w którym Tytania (królowa wróżek) nieświadomie podaje sobie podczas snu eliksir miłosny, który ma przywrócić jej uczucia do jej zrażonego męża, Oberona. Niestety dla niej, zaklęcie jest takie, że musi zakochać się w pierwszej osobie, na którą spojrzy po przebudzeniu – i w rezultacie Tytania przypadkowo zakochuje się w Bottomie (przyćmionym stolarzu, który tymczasowo ma głowę osła, dzięki kolejnemu magicznemu zaklęciu). Tymczasem prawdziwi kochankowie Hermia i Lysander są rozstani, gdy Robin Goodfellow „pucks rzeczy” ponownie przez sadzenie tej samej mikstury na powiekach śpiącego Lysandra, więc kiedy się obudzi, pierwszą osobą, z którą spotyka się na oczy, jest jego była dziewczyna, Helena. W końcu to Szekspir, oczywiście dochodzi do komedii – ale w ostatnim akcie dla kochanków wszystko się dobrze kończy.

Jednak chyba najsłynniejszymi literackimi kochankami, którzy wpadli w sidła miłosnego eliksiru, byli obdarzeni złą sławą Tristan i Izolda. Opowieść ta pochodzi z czasów celtyckich i opowiada o tragedii młodej pary, która wypija miłosny eliksir, który rzuca ich w najgłębsze fale namiętności – co mogłoby być w porządku, gdyby nie niewygodny fakt, że Izolda jest już zaręczona z kimś innym. I że ktoś inny jest wuj Tristana, król Marek, do którego Tristan został powierzony zadanie dostarczenia teraz inaczej besotted panny młodej-to-be. (Jak można się domyślić, ta narracja kończy się źle).

Zastosowania w świecie rzeczywistym

Podczas gdy magiczne eliksiry są głównie przedmiotem fikcyjnych opowieści o czarodziejach, czarownicach i innych praktykach sztuk magicznych, istnieją również ludzie spoza literatury, którzy wierzą w moc zaklęć miłosnych. Od tysięcy lat i w wielu miejscach na świecie, zwłaszcza w kulturach o silnych tradycjach plemiennych, stosowanie zaklęć było i jest nadal powszechnym zjawiskiem.

W Afryce Południowej, na przykład, forma medycyny plemiennej zwana „muti” (od zuluskiego słowa oznaczającego „drzewo”) jest nadal praktykowana, nawet w obliczu przytłaczająco złej prasy, która sugeruje, że muti wiąże się z poświęcaniem małych dzieci w konkretnym celu wykorzystania ich części ciała jako składników zaklęcia. Jakkolwiek brzmi to daleko, było kilka skrajnych przypadków takich morderstw, jednak większość muti jest znacznie bardziej łagodna[2].

W kontekście historycznym, eliksiry miłosne były częścią tradycji wielu starożytnych cywilizacji, w tym Chin, Indii, Grecji, Rzymu i Egiptu[3]. Uważa się, że niektóre z tych zaklęć były tworzone przy pomocy okultystycznych interwencji – jednak wiele z nich miało charakter bardziej leczniczy. Z pewnością istnieje rozróżnienie pomiędzy wywoływaniem romansu poprzez wpływ magiczny lub poprzez bardziej cielesne środki.

Afrodyzjaki, przez wielu uważane za formę eliksiru miłosnego, zostały nazwane na cześć greckiej bogini miłości, Afrodyty. Te pokarmy są uważane za przyspieszające początek i zwiększające przyjemność z romansu, ale magia ma niewiele lub nic wspólnego z ich mocą.

W rzeczywistości nauka sugeruje, że pewne substancje, które spożywamy lub wdychamy, powodują zmiany chemiczne w ludzkim ciele, które po prostu sprawiają, że jesteśmy bardziej otwarci na miłosne skłonności, poprzez uwalnianie pewnych naturalnie występujących neuroprzekaźników, takich jak endorfiny – które zmniejszają stres i mogą prowadzić do uczucia euforii – oraz serotonina – która reguluje nastrój. Oprócz afrodyzjaków przyjmowanych doustnie, istnieją również substancje wdychane zwane feromonami, które podobno działają na nasze receptory zmysłowe swoją własną, potężną, opartą na naukowych podstawach magią, wywołując przyciąganie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *